Rozdział 438
Otaczający goście i reporterzy mierzyli Alyssę niedowierzającymi, pełnymi podziwu spojrzeniami.
– Przepraszam, Pani Yves. Nie wiedziałam, że na mnie czekasz – powiedziała Alyssa z rumieńcem.
Yves uśmiechnęła się szeroko. – Nie przejmuj się. Miałaś pracowity wieczór.
Następnie objęła Alyssę ramieniem, sprawiając, że obie wyglądały jak bliskie przyjaciółki. Powiedziała do reporterów: – No dalej, gdz