Rozdział 598
"Co to ma być? Rozbój w biały dzień?" warknęła Alyssa, lustrując go wzrokiem od stóp do głów.
"Wyszłaś ze szpitala w takim pośpiechu, że nie miałem okazji z tobą porozmawiać," powiedział łagodnie Jasper, ignorując jej chłód.
"Nie spotkalibyśmy się tam, gdyby nie chodziło o dobro Lauren. Nie mamy sobie nic więcej do powiedzenia." Alyssa odwróciła się i ruszyła prosto w stronę bramy willi.
Dodała: "