Rozdział 1164
Jednak Elliot nie dał się ponieść nerwom i nie zaczął jej wypytywać, jak to miał w zwyczaju.
Skoro sama nie chciała mu nic powiedzieć, nie mógł nic na to poradzić.
„Skarbie, nie bój się.” Avery zamierzała puścić rączkę Roberta. „Podejdź do Layli. Spróbuj, zobaczysz. Dasz radę.”
Na twarzy Roberta malował się strach, ale mimo to odważnie wyciągnął rączki i małymi kroczkami, niepewnie ruszył w stronę