Rozdział 1568
Avery wyjechała o szóstej rano?
Była zima. O szóstej świt jeszcze nie nastał.
Elliot podniósł telefon i podszedł do drzwi. Wyjrzał na zewnątrz i zadzwonił do Avery.
Wkrótce odebrała.
"Gdzie jesteś? Dlaczego wyjechałaś tak wcześnie rano?" Jego ściśnięte serce trochę się rozluźniło.
"Odwiedzam grób mojej matki." Ton Avery był spokojny. "Może zaopiekujesz się dzisiaj dziećmi w domu!"
"Dlaczego nie ch