Rozdział 1229
„Dobra, dobra, masz rację, ale czy na pewno chcesz lecieć do Ylore?” Na twarzy Mike’a pojawił się niepokój. „Ten kraj nie należy do najbezpieczniejszych!”
„Sprawdziłam. Nie jest tak źle, jak myślisz. Tylko nie wspominaj o tym przy dzieciach,” Avery obawiała się, że dzieci mogłyby się przestraszyć.
„Okej, siedzę cicho. Tak czy inaczej, uważaj na siebie.”
„Lecę z ochroniarzem. Jadę tam szukać Elliot