Rozdział 1177
Avery poczuła ulgę, ta myśl podziałała na nią kojąco.
Może i tak nie było im pisane być razem!
Mogli mieć gromadkę dzieci, ale nigdy nie dane im będzie razem się zestarzeć.
„Nie płacz, Avery!” – Mike'a ukłuło sumienie na widok jej łez.
Gdyby wiedział, że tak to się skończy, nigdy nie zadzwoniłby do Elliota.
„Nic mi nie jest…” – Uniosła dłoń, by otrzeć łzy. – „Po prostu pozwól mi się wypłakać”.
„Ja