Rozdział 1992
Pani Kennedy wyszła w całkowitym rozczarowaniu i gniewie.
Natalie stała przed Leą, patrząc na nią z góry. Powiedziała z zawodem: "Leo, pożałujesz tego. Twoja matka i ojciec tak bardzo cię kochają. Mąż, którego ci znajdą, z pewnością nie będzie z byle jakiej rodziny. Jesteś ich córką. Dlaczego mieliby cię skrzywdzić? Nie rozumiesz ich poświęcenia…"
"Natalie, kiedy twoi rodzice nalegali, żebyś wyszł