Rozdział 1405
"Dobrze! Jeśli dotrzymasz obietnicy, wybaczę ci," powiedziała Layla, wyciągając mały palec.
Po drugiej stronie pokoju pani Scarlet mocno ściskała Sheę w objęciach.
"Shea, wiesz, jak bardzo byłam smutna, kiedy usłyszałam, że nie żyjesz? Wiesz, jak smutny był twój brat? Dlaczego nie powiedziałaś nam, że żyjesz?" zapytała pani Scarlet.
Po lawinie pytań pani Scarlet w końcu długo i uważnie przyjrzała