Rozdział 1281
Elliot kątem oka dostrzegł czarny samochód, który trzymał się tuż za nimi, nie tracąc tempa.
Odwrócił się do kierowcy. – Znajdź jakieś ustronne miejsce, gdzie nie ma tłumów i zatrzymaj się.
– Jasne – odparł kierowca, wciskając gaz do dechy i skręcając w boczną ulicę, gdzie ruch był mniejszy.
Ochroniarz, rzecz jasna, podążył za nimi.
W momencie, gdy samochód ochroniarza wjechał na skrzyżowanie, aut