146
PUNKT WIDZENIA CAMILLI
Byłam, delikatnie mówiąc, oszołomiona. Ryker już wszystko zorganizował i pozostało nam tylko wyjechać. Szczerze mówiąc, potrzebowaliśmy wakacji i zamierzałam się za to zabrać, ale nie spodziewałam się, że on już wszystko zaplanował. Mieliśmy być tylko my, jako rodzina, a gdy powóz odjeżdżał od pałacu, nie mogłam powstrzymać się od radosnego podrygiwania nogami. Audrey siedzi