163
RYKER, PERSPEKTYWA PIERWSZOOSOBOWA
Wiatr smagał moje futro, gdy biegłem. Nie rozwijałem pełnej prędkości, bo wtedy gra skończyłaby się w kilka sekund, a chciałem ją przeciągnąć tak długo, jak to możliwe. Pościg był najlepszą częścią tego wszystkiego. Sprawiał, że złapanie jej było tym bardziej warte zachodu. Dostrzegłem jej jasne futro, gdy lawirowała między mniejszymi drzewami. Naprawdę wzięła so