Rozdział 202
Ivan zatrzymuje się i odwraca w moją stronę. Wciąż się uśmiecha, ale kręci głową.
– Czy mogłabyś mi zaufać choć na sekundę, Fay? – pyta z nutą irytacji. – To ja to wszystko zorganizowałem. To ja ściągnąłem tu dziś twojego ojca i Rosjan. Naprawdę myślisz, że nie wiem, jak bardzo mielibyśmy przejebane, gdyby Lippert, Alden albo ktokolwiek inny przyłapał nas na tym, że się stąd wymykamy?
Uśmiech znik