Rozdział 300
Jerome wydaje z siebie straszliwy odgłos, na poły krzyk, na poły jęk, gdy upada na podłogę.
Daniel krzyczy i słyszę wrzask – beznamiętnie dociera do mnie, że ten wrzask pochodzi ode mnie – zanim Kent schyla się i chwyta Jerome’a za koszulę, podnosząc go znowu, by uderzyć go jeszcze raz, a jego pięść śmiga w kierunku szczęki…
Ale Daniel już się na niego rzuca, chwyta ojca za ramiona i odszarpuje go