Rozdział 317
Kiedy otwieram drzwi wejściowe do mojego domu na plaży, jestem trochę zbulwersowana – ale jakoś wcale nie zdziwiona – widząc stojącego tam Ivana.
– Poważnie? – warczę, próbując zatrzasnąć drzwi.
Ale on wystawia ramię, powstrzymując mnie. – Chcę tylko porozmawiać, Fay.
Wpatruję się w niego z nienawiścią na twarzy. – Gdzie była ta cała gadka, Ivanie, przez ostatnie kilka dni, zanim zniszczyłeś mi ży