Rozdział 125
Skończywszy tę rozmowę, ruszyłam w stronę drzwi, a on za mną. "Mylisz się, Veda. Luca jest wściekły, i niezależnie od twoich intencji, czuje się przez ciebie zdradzony. Ale znam go lepiej, niż on sam siebie czasami. Nie będzie cię ścigał. Więc proszę, dzwoń, jeśli będziesz nas potrzebować. Nigdy by mi nie wybaczył, gdyby coś ci się stało, nieważne co myślisz albo co on mówi."
Wpatrywał się we mnie