Rozdział 36
LUCA
Ta kobieta była cholernie nieustraszona. Musiałem przyznać, że intrygowała mnie o wiele bardziej, niż się spodziewałem.
Zostawiając ją w sypialni, żeby dać jej czas na zaakceptowanie nowego losu, ostrzegłem ją jeszcze raz, że próba ucieczki nie przysłuży się jej życiu, a potem zszedłem na dół i ruszyłem korytarzem do mojego biura, gdzie zastałem Enzo wpatrującego się intensywnie w monitor kom