Rozdzial 129
Reżyser ceremonii pogrzebowej pojawił się przed nami, przypominając, że w sąsiednim pokoju czeka kawa, herbata i woda, a także ciasteczka i inne przekąski. Mój ojciec podziękował mu, spoglądając na matkę, która szlochała w ramionach innej kobiety. Ból w jego oczach był skierowany do niej, do sposobu, w jaki cierpiała, choć wiedziałam, że on też cierpi. "Tato, mogę ci przynieść kawę albo coś?"
"Nie