Rozdział 166
Ach, więc jest inteligentna. Coś, co już wiedziałem.
– Nie mam żadnych pieniędzy – powiedziała mi. – Wyjechałam stamtąd z niczym.
– Nie potrzebuję twoich pieniędzy.
Jej oczy pociemniały ze zrozumieniem, gdy na mnie spojrzała, a następne pytanie zadała tak, jakby już znała odpowiedź. – Więc czego chcesz?
– Chcę ciebie.
– Nie jestem na sprzedaż – odpowiedziała natychmiast.
– Inaczej było tamtej nocy