Rozdział 195
Serafina
– Eres un idiota! Dałeś jej za dużo. On lubi swoje dziewczyny przytomne, ty pieprzony idioto.
– Spokojnie. Za chwilę się ocknie. Zawsze tak jest. Jak już ją złamiemy, nie będziemy musieli jej tyle dawać.
Głosy unosiły się wokół mnie, nabierając na sile w miarę postępu kłótni – czasami mówiąc po angielsku, a czasami po hiszpańsku. Czasami kombinacją obu. Nie rozpoznawałam już żadnego z nic