Rozdział 988
– Dobrze. Zaraz to przyniosę – powiedział Rory.
Dopiero gdy Rory wyszedł, Javier odważył się odsłonić swoją słabość. Opadł bezwładnie na krzesło. Poczucie winy i ból zalały go jak burza, torturując w niewypowiedziany sposób.
W tej chwili jego umysł był chaotyczny, wypełniony różnymi głosami.
„Nie wiem, kiedy to się zaczęło, ale stałem się kimś, kto nie może bez ciebie żyć”.
„Każdego ranka pierwszą