Rozdział 175: Ja też idę
– Czy potrafię latać, czy nie, to moja sprawa, nie twoja – odparła Quinn obojętnym tonem.
– Quinn, czekałem na ciebie – powiedział Moldred, podchodząc.
– Wuju Moldredzie, mogę pilotować helikopter i udać się na wyspę, żeby przeprowadzić akcję ratunkową w każdej chwili – powiedziała Quinn.
– Dobrze. Chodź ze mną. Helikopter jest na lądowisku na dachu – odparł.
Ochrona, która wcześniej zagrodziła je