Rozdzial 263: Dom Bohaterów
Lecz rozpaczliwe pragnienie w jego pocałunku pozbawiło ją sił, by go odepchnąć.
W końcu, po tym, co wydawało się niekończącym się zanurzeniem, oderwał się od niej. Dysząc, oparł czoło o jej czoło i wyszeptał jej do ucha: "Quinn, proszę – nie opuszczaj mnie."
Zaśmiała się cicho. "Ty głuptasie, dlaczego miałabym cię kiedykolwiek opuścić?"
Zacisnął usta w wąską linię, a potem wymamrotał: "Właśnie. Ni