Rozdział 472 Spór przy świetle księżyca
Zmodyfikowany liniowiec wycieczkowy spoczywał przy nabrzeżu jak elegancka bestia trzymana na smyczy. Jego stalowy kadłub chłonął światło księżyca, lśniąc srebrem wzdłuż linii wodnej. Kilka metrów dalej, Joaquin stał boso na chłodnym piasku. Jego wzrok nie opuszczał nocnego nieba.
Półksiężyc wisiał nisko, gwiazdy rozsypane na aksamitnej kopule. Jak na człowieka, który rzadko się zatrzymywał, niemal