Rozdział 508 On sam wystarczył
Palce Westona bawiły się luźnym loczkiem na policzku Laury. - Jesteśmy na randce, pamiętasz? Jeśli ktoś nas przyłapie na czułościach, pomyśli, że jesteśmy oddaną parą. Nie ma w tym nic skandalicznego.
Oddana, ta jasne. Wcale nie jesteśmy czuli. Jesteś po prostu barykadą w szytym na miarę garniturze.
- Weston, rusz się teraz, albo przestanę być miła - ostrzegła Laura, a jej oczy iskrzyły.
Dzisiejsz