Rozdział 574 Puste dłonie
Już dawno się w niej zakochał i mógł szczerze o nią zabiegać. Mógł wyciągnąć do niej pomocną dłoń, gdy była najbardziej bezradna.
Zamiast tego nie zrobił nic, dopóki nie wypaliło się w niej ostatnie, tlące się do niego uczucie.
Wydał z siebie gorzki śmiech.
– Ha, Westonie Windore, ależ z ciebie pośmiewisko.
Harlan dotarł do szpitala tego samego popołudnia.
Podczas podróży służbowej dotarła do nieg