Rozdział 479 Zastawy w oddziale
"Dziękuję—dziękuję!" Głos Rowan załamał się z ulgą.
Powtarzał te słowa raz za razem, jakby każde z nich mogło wzmocnić kruszący się grunt pod jego stopami.
Palce Quinn zacisnęły się na dłoni Juliusza, jej uścisk był mocny, niemal gwałtowny, jakby mogła wchłonąć jego przyszły ból w swoje ciało.
"Przepraszam," wyszeptała, gdy opuszczali szpital, "jeśli Lena naprawdę nie może czekać sześć miesięcy...