Rozdział 424 Dopóki śmierć nas nie rozłączy
Rzęsy Juliusza zadrżały. Troska Quinn rozlała się falą po jeziorze jego serca – jeziorze, które uważał za dawno zamarznięte.
Ale rozum podpowiadał mu, że nie powinien już żywić żadnych nadziei! Nic dobrego z tego nie wyniknie.
– Dobrze. Powiem Gavinowi, żeby zmienił mi z powrotem na starszą receptę.
– Żadnych więcej tabletek! – strofowała go Quinn, oddychając szybko. – Od teraz będę przy tobie, aż