Rozdział 255: Złamane więzi
Penelopa zamrugała. "Zrujnowana? Twoja firma wygląda na całkiem zdrową. Jak mogła się zawalić?"
"No właśnie," dodała Jacinda. "Jest notowana na giełdzie. Jeśli brakuje płynności, posmaruj odpowiednie dłonie w banku, a zatwierdzą pożyczkę."
Słysząc naiwną sugestię siostry, Trent poczuł się zbyt wyczerpany, by nawet zdobyć się na gorzki uśmiech.
Co mnie opętało, żeby pozwolić Jacindzie zająć stare s