Rozdział 556 Zaciekłe roszczenie
Quinn odpowiedziała powolnym, figlarnym uśmiechem. Jednym opuszkiem palca uniosła jego podbródek, kierując go dokładnie tam, gdzie chciała. Potem przechyliła głowę, musnęła wargami kącik jego ust i wyszeptała między najdelikatniejszymi pocałunkami: "Czy ta demonstracja cię zadowala?"
W ciemnych, feniksowych oczach Juliusa zapłonęła fala potrzeby, zamieniając ich głębię w roztopioną lawę. "Nie. Ale