Rozdział 115
*TESSA*
Nie powinien był wychodzić…
Czułam się taka samotna…
Zbyt samotna…
Zrobiło się późno i nie mogłam nawet zasnąć.
Bałam się spędzić noc sama i nie móc nic usłyszeć.
A jeśli wejdzie tu ktoś niebezpieczny?
Wiem, że w szpitalu powinno być bezpiecznie… Pewnie było, ale ja tak się nie czułam.
Pomyślałam, żeby zadzwonić do Audrey, żeby przyszła i spędziła ze mną noc…
Ale było już za późno i mogło