Rozdział 220
"Rodzeństwo dorasta, ale nie powinno się od siebie oddalać" – zauważył. "W każdym razie, zauważyłem, że prawie nie tknęłaś jedzenia. Może zaproszę cię na kolację?"
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się.
Zawsze zwraca uwagę na wszystko, co robię.
"Nie mogę... cały dzień nie widziałam się z Leą. Strasznie za nią tęsknię."
"Nie ssała cię od kilku godzin... pewnie urządza scenę w domu" – zaśmiał się.