Rozdział 247
Lubię dobrze wyglądać dla samej siebie.
Wkrótce rozległ się dzwonek do drzwi.
Otworzyłam, a w progu stali Declan i Jayden.
– Mamo! – pisnął i mnie objął.
Pochyliłam się, żeby porządnie uściskać synka.
Całkowicie zignorowałam, jak seksownie Declan wyglądał w swoim codziennym stroju…
Jego dobry wygląd już na mnie nie działa.
Tak… Już na mnie nie działa!
– Dlaczego ona wciąż płacze? – zapytał, mijają