Rozdział 168
*TESSA*
Nie sądziłam, że go jeszcze kiedykolwiek zobaczę…
Nawet jeśli pomyślałam, że pewnego dnia możemy się na siebie natknąć…
Nigdy nie spodziewałam się, że będzie stał przed moim blokiem…
A to wcale nie był zbieg okoliczności.
Teraz był żonaty.
Dlaczego miałby mnie szukać?
– Co… co ty tu robisz? – zapytałam.
Podszedł bliżej. – Nie mogę uwierzyć, że już poszłaś dalej i to akurat z Calvinem – zac