Rozdział 122
*TESSA*
— Masz rację. — wymamrotał.
Moje serce opadło.
Nawet jeśli wiedziałam, że miałam rację co do niego i Vanessy…
Bolało mnie bardzo, gdy to przyznał.
Wpatrywałam się w niego tępym wzrokiem.
Dlaczego więc nie dawał mi spokoju?
Żeby się ze mną przespać?
Westchnął i kontynuował: — Przyznaję, że w przeszłości kochałem Vanessę i chciałem się z nią ożenić. Tak, nasz związek trwał latami, ale już je