Rozdział 430
*TESSA*
Od kiedy urodziłam dziecko, wydawało się, że spora część mojej osobowości gdzieś zniknęła. Okazało się, że widziałam siebie w cieniu Elsamary.
Patrząc w oczy Edgara, poczułam w sercu trudne do opisania uczucie, a także lekkie zakłopotanie. Może, gdybym zaakceptowała Edgara, on i ja żylibyśmy inaczej.
Wtedy uśmiechnęłam się. "Edgarze, na tym świecie nie ma dwóch identycznych osób."
"Rozumie