Rozdział 121
Moje włosy były spięte w niechlujny kok i prawdopodobnie wyglądałam na wyczerpaną po tym całym sprzątaniu.
To mogła być Audrey.
Wysłałam jej wiadomość z informacją, że dzisiaj wychodzę ze szpitala.
Ale kiedy otworzyłam drzwi...
Spięłam się, widząc osobę stojącą naprzeciwko mnie.
Declan.
Był ubrany w swoim zwykłym, seksownym stylu i miał na sobie okulary przeciwsłoneczne.
Szybko sięgnęłam, żeby uwo