Rozdział 300
Skrzyżowałam ramiona, czując, jak wiele czasu minęło.
Declan stał tuż obok mnie, nie odzywając się słowem.
Wokół mnie byli ludzie, przepychali się. Declan stał obok i otaczał mnie bezpieczną strefą.
Własnym ciałem blokował napierający tłum.
Moje serce zaczęło bić jak szalone…
******
*DECLAN*
Patrzyłem na Tessę obok mnie.
W gruncie rzeczy bardzo mi się podobał ten brak prądu.
Tessa zawsze była jak