Rozdział 190
Odwrócił się teraz w moją stronę, dysząc ciężko.
"Ja... ja... ja mam nadzieję... że on cię uszczęśliwi" - wydusił z siebie.
Wpatrywałam się w niego, bez słowa.
Wyglądał na wzburzonego, gdy odchodził gwałtownym krokiem.
Zobaczyłam krew na jego pięści i poczułam ból w piersi.
Dlaczego nadal nie znoszę widzieć, jak cierpi?
W ogóle nie powinnam się nim przejmować.
Po tym, jak Declan odszedł, z Calvine