Rozdział 125 Skarb
Kosz na śmieci był czysty, z wyjątkiem kilku zmiętych chusteczek na dnie.
Szkatułka z biżuterią była nietknięta. Anneliese otworzyła ją, wyjęła biżuterię, odrzuciła pustą szkatułkę na bok i szybkim krokiem ruszyła w stronę wyjścia.
"Anneliese, czekaj!"
Głęboki, stanowczy głos Zachariasza rozległ się echem i natychmiast ruszył za nią.
Selina złapała go za ramię. "Zach, myślisz, że diament mógł wpaś