Rozdział 339 Jesteśmy rodziną
Anneliese podniosła wzrok, kompletnie oszołomiona.
To on nalega, żebym go pocałowała. Więc dlaczego zasłania usta, jakby był zawstydzony?
Jonathan dostrzegł jej zdziwione spojrzenie, jego oczy były zacienione i nieczytelne.
Chciał, żeby ich pocałunek był o pożądaniu, połączeniu i przyjemności. Jednak sposób, w jaki się zawahała, przygryzając wargę i ostrożnie się przysuwając, przypominał raczej pr