487 Planuj z wyprzedzeniem
Rebecca uśmiechała się od ucha do ucha. Początkowo wybuchnęła śmiechem z zaskoczenia, potem wpadła w histerię i nie mogła przestać się śmiać.
"Hahahaha...hahaha.haha"
Jej śmiech odbijał się echem w ogromnym pokoju VIP. Był upiorny i nie ustawał przez długi czas.
"Podejdź bliżej."
Rebecca poprosiła kobietę, żeby podeszła bliżej. Chwyciła ją nawet za włosy, żeby lepiej przyjrzeć się jej twar