565 Lance - morderca
Andrea gdzieś na chwilę wyszła, a potem powiedziała z krytycznym uśmiechem: "Myślisz, że ci uwierzę?"
Diana spodziewała się już tego, co powie Andrea. Usiadła wygodnie na łóżku i spokojnie odpowiedziała: "Gdyby Lance się nie zgodził, myślisz, że mogłabym wstawić witraże do domu pana Hamiltona? Poza tym, chyba zauważyłaś, że miejsce, w którym nałożyłam toksynę, jest miejscem, koło którego zwykle pr