Rozdział 344: Nie mów nikomu, że mnie znasz
Andrea stoi w progu, patrząc z niedowierzaniem na całe to jedzenie. Lance odwraca się, patrzy na nią i uśmiecha. Zasłony w jadalni są rozsunięte, a południowe słońce wpada do środka, odbijając się w jego włosach. Mruga, kręci głową, a on wraca do progu, biorąc ją za ręce.
– Nie rozumiem, Lance – mówi, wyrywając dłonie. – O co w tym wszystkim chodzi?
– Dawno razem nie jedliśmy – odpowiada. – A jest