554 Jak mogę być w porządku?
Po wysłuchaniu obrzydliwych słów tego czarnoksiężnika, Andrea natychmiast przestała walić kajdankami w balustradę i lekko zmrużyła oczy. Nie wiedziała, kto znalazł tego czarnoksiężnika, który okazał się zwykłym oszustem.
Obserwowała go z nieufnością, gdy powoli i bezczelnie zbliżał się do niej.
Oczy czarnoksiężnika były matowe, a na jego twarzy malował się złośliwy uśmieszek.
"Co robisz? Zostaw mn