Rozdział 328: Cud medyczny
Lance podnosi ją na stół do badań, rozszerzając jej nogi. Czuje, że zaraz straci kontrolę. Część jej tego pragnie – na moment pozwala sobie wyobrazić, jak bierze ją na tym stole. Wyobraża sobie, jak wsuwa dłonie pod jego koszulę, czując, jak napinają się twarde mięśnie, gdy w nią wnika, słysząc dźwięk jego jęków mieszających się z jej własnymi.
– Zaczekaj, Lance, nie możemy – dyszy.
Lance ignoruje