Rozdział 329: Ktoś nieco bardziej zakrzywiony
Andrea sztywnieje i odsuwa się od Andrew. Na jego twarzy maluje się zadowolony uśmieszek, a ona ma ochotę spoliczkować go.
– Chcesz, żebym poznała twoją matkę? – pyta.
– Oczywiście – odpowiada Andrew. – Ślub to poważna sprawa, chcę przedstawić cię mojej rodzinie.
– Czy muszę? – pyta. – Nie mogę ich po prostu poznać na ślubie?
– Tak, musisz i nie, nie możesz czekać do ślubu – mówi Andrew.
– Ale co,