Rozdział 306: Pośpiech, by odejść
Andrea odwraca wzrok, pozwalając blond peruce zakryć jej twarz. Puka do drzwi Jacksona, a potem puka ponownie, przerażona, że Robert zmusi ją do wejścia do pokoju Lance'a.
– Przepraszam – krzyczy Robert. – Rozmawiam z tobą.
Ponownie wali w drzwi, zastanawiając się, dlaczego Jacksonowi tak długo zajmuje ich otwarcie. Czuje palący wzrok Lance'a na swoich plecach i jest przerażona, że ją rozpozna. Ju