669 Gniew Claudii
Andrea odepchnęła Lance'a, bardzo zirytowana. "Ktoś puka do drzwi."
Lance też to usłyszał. W końcu ją puścił. Wstał i się ubrał. Jednocześnie owinął Andreę kołdrą. Andrea prawie nie mogła oddychać.
Drzwi się otworzyły. Upał też wdarł się do środka. Lance spojrzał na Claudię niecierpliwie: "W czym mogę służyć, Wasza Wysokość?"
"Dlaczego nasze samochody nie są przestawione? Jedziemy, czy nie? Jak mo