Rozdział 316: Jesteś moim amuletem na szczęście
Lance klęka na jednym kolanie obok sofy. Pochyla się do przodu, opierając jedną rękę na podłodze dla podparcia i wystawiając plecy na bicz. Andrea odwraca wzrok. Nie może znieść patrzenia na tę barbarzyńską część gry.
Rozlega się głośny trzask, gdy bicz uderza w plecy Lance'a. Andrew wyraźnie używa całej swojej siły. Andrea wbija paznokcie w dłonie i przygryza język. Czuje się, jakby Andrew biczow