Rozdział 161: Crankiness
Leonie podparła się na stosie poduszek. Ma na sobie prześwitującą, białą satynową koszulę nocną; włosy ma w nieładzie, a policzki rumiane. Świeże malinki pokrywają jej szyję. Andrea chciałaby móc patrzeć na Leonie z obojętnością, ale widok malinek sprawia, że czuje się okropnie. Bierze głęboki oddech i przypomina sobie, żeby zachować spokój.
– Panno Summers, pan Hamilton nadchodzi – zdyszana pokoj